Jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w piłce nożnej jest pytanie, kto jest najlepszym piłkarzem wszech czasów? Każdy ma swoje własne poglądy i uprzedzenia, ukształtowane częściowo przez wiek i to, kogo oglądał dorastając, na żywo lub w telewizji. Osoby w wieku dwudziestu lat, które dorastały z Ligą Mistrzów, od razu pomyślą o Lionel Messi lub Cristiano Ronaldo, podczas gdy ich ojcowie lub dziadkowie mogą mówić o Pelé lub Maradonie. A ci, którzy są jeszcze starsi, mogą wskazać niektóre nazwiska z lat 50. i 60., takie jak di Stéfano, Puskás czy Garrincha.
Nie ma jednoznacznej listy. Jednak oto dziesięć propozycji zawodników, którzy przynajmniej znaleźliby się na krótkiej liście wielu osób.
Edson Arantes do Nascimento, znany również jako Pelé jest powszechnie uważany za najlepszego piłkarza, jaki kiedykolwiek grał na boisku.
Karierę zawodową rozpoczął w Santosie mając zaledwie 15 lat, ale w ciągu roku został najlepszym strzelcem ligi brazylijskiej i zaczął grać dla swojego kraju. Rok później pomógł Santosowi zdobyć ich pierwszy poważny tytuł, a następnie wybił się na arenie międzynarodowej jako jedna z gwiazd reprezentacji Brazylii, która po raz pierwszy zdobyła Mistrzostwo Świata, strzelając hat-tricka w półfinale, a potem dwie bramki w finale, gdy jego drużyna pokonała Szwecję 5–2.
W Brazylii pomógł Santosowi zdobyć pięć kolejnych mistrzostw ligi w latach 1961-1965, a następnie szóste trzy lata później, a także dwukrotnie Copa Libertadores. W 1962 i 1963 roku Santos wygrał również Puchar Interkontynentalny, nieoficjalne mistrzostwa świata rozgrywane między mistrzami Ameryki Południowej i Europy.
Na arenie międzynarodowej, chociaż zdobywał bramki i był częścią drużyny, która obroniła Puchar Świata w Chile w 1962 roku, doznał kontuzji na późniejszych etapach turnieju, podczas gdy cztery lata później w Anglii został dosłownie wyrzucony z turnieju przez bułgarskich i portugalskich obrońców. Jednak triumfalnie powrócił w 1970 roku jako część drużyny Brazylii, którą wielu uważa za najlepszą reprezentację międzynarodową w historii, zdobywając Puchar Świata w oszałamiającym stylu, pokonując Włochy 4 – 1 w finale, a Pelé dał prowadzenie potężnym uderzeniem głową.
W późniejszych latach Santos często odbywał tournée po Europie, grając mecze pokazowe i towarzyskie, będące piłkarskim odpowiednikiem Harlem Globe Trotters, z Pelé jako główną atrakcją. Później grał dla New York Cosmos, gdzie, mimo że był już po szczycie formy, przypisuje mu się znaczący wzrost świadomości tego sportu w Ameryce Północnej.
Pelé zdobył w swojej karierze ponad tysiąc bramek, chociaż dokładna liczba jest trudna do ustalenia, ponieważ wiele z nich padło w meczach pokazowych lub półoficjalnych.
Potrafił strzelać obiema nogami i był dobry w grze głową, mimo że nie był wysokim mężczyzną. Miał doskonałą wizję i kontrolę, a także równowagę, finezję i znakomite umiejętności dryblingu. Potrafił także zwodzić i zmieniać kierunek w mgnieniu oka, z niezrównaną zdolnością improwizacji, zaskakując zarówno przeciwników, jak i czasem kolegów z drużyny.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej był ambasadorem Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także krótko gwiazdą filmową – wystąpił jako on sam w filmie z 1981 roku „Escape to Victory”.
Pomimo wszystkich zdobytych bramek, to niezdobyta główka przypomina wszystkim o jego talencie i człowieczeństwie. Grając w meczu grupowym Mistrzostw Świata 1970 przeciwko Anglii, wykonał charakterystyczne uderzenie głową, które wydawało się zmierzać do siatki, a Pelé wykrzykiwał "gol", jednak angielski bramkarz wykonał jeden z największych parad w historii, by zatrzymać piłkę. Po tym meczu obaj mężczyźni zostali przyjaciółmi na całe życie, a gdy Banks niedawno zmarł, to Pelé jako pierwszy oddał mu hołd.
Uważany za najlepszego piłkarza, jaki kiedykolwiek grał w klubowej piłce nożnej w Europie, Diego Maradona był geniuszem o niewielkim wzroście, który posiadał niezrównane umiejętności dryblingu i podania, połączone z doskonałą wizją i bezbłędną kontrolą piłki. Jego niskie położenie środka ciężkości i silna sylwetka pozwalały mu pokonywać kilku zawodników naraz, zostawiając przeciwników daleko w tyle. Prawdopodobnie jego najsłynniejszą bramką była ta zdobyta dla Argentyny przeciwko Anglii w ćwierćfinale Mistrzostw Świata w 1986 roku, kiedy przebiegł od własnej połowy, mijając sześciu zawodników, zanim wślizgiem umieścił piłkę w bramce. Jednak w Anglii najbardziej pamięta się go za pierwszą bramkę „Ręką Boga”, gdy przebił piłkę nad Peterem Shiltonem ręką. Przez całe życie Maradona i kontrowersje szły ze sobą w parze.
Już uważany za cudowne dziecko, Maradona po początkowej karierze w Boca Juniors w swoim rodzinnym kraju przeniósł się do Barcelony w 1982 roku za ówczesną rekordową kwotę transferu. Jednak kontuzje i choroby utrudniły mu czas spędzony na Camp Nou, a mimo pomocy w zdobyciu Copa del Rey w 1983 roku, przeniósł się do Napoli za kolejną rekordową kwotę.
To, co zrobił w klubie Serie A, uczyniło go legendą we Włoszech, niemal samodzielnie prowadząc ich do pierwszego w historii tytułu Scudetto w sezonie 1986-87, a następnie powtarzając ten wyczyn trzy lata później. Zdobył także Puchar Włoch oraz Puchar UEFA, jedyne europejskie trofeum Napoli do tej pory.
Niestety, jego czas w Napoli zakończył się hańbą. Będąc czynnym uzależnionym od kokainy, otrzymał 15-miesięczną dyskwalifikację po niezdanym teście na obecność narkotyków i występował tylko sporadycznie przez resztę kariery, która obejmowała okresy w Sevilli, Newell’s Old Boys i Boca Juniors.
Maradona grał w 4 Mistrzostwach Świata dla Argentyny, będąc kapitanem swojego kraju w 1986 i 1990 roku. W 1986 to jego gole i asysty w dużej mierze pomogły im wygrać, a w 1990 poprowadził ich do kolejnego finału, w którym przegrali z Niemcami Zachodnimi. Cztery lata później jednak dostarczył swoim legionom fanów pamięć, którą chcieliby zapomnieć. Strzelając przeciwko Grecji, jego wytrzeszczone oczy podczas celebracji sugerowały użycie narkotyków, co zostało zauważone przez świat, i w konsekwencji został wyrzucony z turnieju za doping.
Nigdy nie unikający blasku reflektorów, Maradona od czasu przejścia na emeryturę nadal przyciąga uwagę mediów. Był menedżerem, prowadzącym talk-show, komentatorem telewizyjnym i nie tylko, nigdy nie waha się wyrażać swoich opinii czy poglądów politycznych. Pozostawił po sobie wiele związków i nieślubnych relacji, a jego powiązania z Camorrą – włoską mafią – podczas pobytu we Włoszech nie zostały jeszcze w pełni zbadane. W 2000 roku Napoli zastrzegło dla niego koszulkę z numerem 10.
Alfredo Di Stéfano jest przez niektórych uważany za najlepszego piłkarza wszech czasów, a wielu uważa, że powinien być wyżej oceniany niż jego argentyńscy koledzy Diego Maradona i Lionel Messi. Nierozerwalnie związany z zespołem Realu Madryt, który zdobył 5 Pucharów Europy w latach 1956-1960, co niezwykłe, Di Stéfano nie przybył do Europy aż do późnych lat 20., spędzając wcześniejszą część kariery najpierw w rodzinnym klubie River Plate, a potem, po strajku piłkarzy w Argentynie, przeniósł się do Kolumbii, by grać w Millonarios z Kolumbii.
Jednak chociaż podczas swojej kariery w Ameryce Południowej zdobył już 12 mistrzostw, to właśnie w Hiszpanii, grając dla Realu, stworzył swoją legendę. W 11 sezonach, oprócz triumfów w Pucharze Europy, pomógł im zdobyć 8 tytułów ligowych i Puchar Króla, strzelając 308 goli w 396 występach dla Los Blancos. Jego współpraca z Ferencem Puskásem stała się legendą, co najlepiej ilustruje finał Pucharu Europy w 1960 roku, gdzie Di Stéfano zdobył hat-tricka, a Węgier cztery gole w zwycięstwie 7–3 nad Eintrachtem Frankfurt, które do dziś, prawie 60 lat później, jest uważane za jeden z najlepszych meczów klubowej piłki nożnej w historii.
Znany jako „Blond Strzała”, jako napastnik Di Stéfano miał wszystko – świetną mobilność w polu karnym, zdolność do cofania się, potężną główkę i niesamowitą skuteczność strzałów, a także umiejętność dostrzegania i wykonywania zabójczych podań.
Johann Cruyff był wizjonerem, zarówno jako zawodnik, jak i później trener. Był wzorem koncepcji „Total Football” promowanej przez jego trenera w Ajaxie, Rinusa Michelsa, prowadził holenderską drużynę do 6 mistrzostw ligi między 1966 a 1973 rokiem oraz trzykrotnie zdobył Puchar Holandii. Osiągnęli również wyczyn, bezprecedensowy w tamtym czasie, zdobywając Puchar Europy trzy lata z rzędu.
Przenosząc się do Barcelony w 1973 roku, pomógł im zdobyć pierwszy tytuł ligowy od 14 lat, ale także nadał im tożsamość i styl gry, które pomogły klubowi ugruntować pozycję jednego z najsilniejszych w Europie.
Był częścią holenderskiej reprezentacji, która stała się znana jako najlepsza drużyna, która nigdy nie zdobyła Mistrzostwa Świata. Ich styl płynnej, ofensywnej i innowacyjnej piłki nożnej zaprowadził ich do finału w 1974 roku, ale mimo że Cruyff zdobył rzut karny w pierwszej minucie, później ulegli pragmatyzmowi reprezentacji Niemiec Zachodnich.
Mimo to, podczas tego turnieju holenderska gwiazda zaprezentowała światu ruch „The Cruyff Turn”, który do dziś nosi jego imię.
Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki powrócił na koniec kariery do Holandii, aby zdobyć więcej trofeów ligowych z Ajaxem, a następnie z gorącym rywalem Feyenoordem, zanim odniósł sukces jako trener, szczególnie w Barcelonie, gdzie pomógł im zdobyć pierwszy w historii Puchar Europy w 1992 roku. Co ważniejsze, stworzył wzorzec krótkiego, płynnego, ofensywnego stylu gry, który później stał się znany jako tiki-taka i który do dziś jest znakiem rozpoznawczym klubu z Katalonii.
Mężczyzna o silnej i wyrazistej osobowości, gdy Cruyff zmarł w 2016 roku, opłakiwano go jako kogoś, kto zarówno jako zawodnik, jak i trener dążył do uczynienia piłki nożnej "piękną".
Pomimo faktu, że Lionel Messi ma jeszcze trzy lub cztery lata gry na najwyższym poziomie, jego miejsce w panteonie największych wszech czasów jest już zapewnione.
31-letni Argentyńczyk zdobył Złotą Piłkę 5 razy i był najlepszym strzelcem w Europie pięciokrotnie. Strzelił prawie 600 goli dla Barcelony w karierze trwającej 14 lat, a jego hat-trick przeciwko Sevilli w lutym 2019 był 50.th swojej kariery. W 2012 roku osiągnął również niezwykły wyczyn, zdobywając 91 goli w roku kalendarzowym.
Kiedy dołączył do akademii młodzieżowej Barcelony, był tak cichy, że koledzy z drużyny początkowo myśleli, że jest niemy, a on musiał przejść leczenie hormonem wzrostu, aby pomóc mu się fizycznie rozwinąć. Podobnie jak Diego Maradona, jest niski z niskim środkiem ciężkości, ale podobnie jak on, ma doskonałe umiejętności dryblingu i niezawodną kontrolę piłki, co pozwala mu pokonywać kolejnych przeciwników, często dzięki dynamicznym rajdom z prawej strony boiska. Jest także znakomitym podającym, z wizją i techniką pozwalającą znaleźć kąty i opcje niedostępne dla słabszych graczy, oraz doskonałym specjalistą od stałych fragmentów gry.
Całe życie związany z jednym klubem, pomógł Barcelonie osiągnąć sukcesy bez precedensu w ich historii, zdobywając 9 tytułów ligowych (a są na dobrej drodze do dziesiątego), 6 Pucharów Króla i Ligę Mistrzów czterokrotnie. Był częścią drużyny Pepa Guardioli w 2009 roku, która zdobyła potrójną koronę, przyjmując styl gry „Tiki-Taka”. Od ich odejścia Barcelona jest mniej dominująca i jeszcze bardziej polega na Messim oraz jego pozornie nieograniczonej zdolności do ratowania meczów.
Jedyną skazą na jego karierze jako zawodnika jest względna porażka na poziomie międzynarodowym z Argentyną. Nie jest tak uwielbiany w swoim kraju jak na reszcie świata, ponieważ całą swoją karierę klubową spędził w Hiszpanii, pomógł im dotrzeć do trzech kolejnych finałów – Mistrzostw Świata 2014 oraz Copa América 2015 i 2016 – ale wszystkie przegrał. Krótko zakończył karierę reprezentacyjną, by powrócić i niemal samodzielnie wywalczyć awans na finały Mistrzostw Świata 2018 w Rosji. Jednak znów zawiedli i odpadli wcześnie w 1/8 finału, ledwo przechodząc fazę grupową.
Powody, dla których zawodził na międzynarodowych turniejach, mogą wynikać z faktu, że zawsze odbywają się one w miesiącach letnich, kiedy jest zmęczony po długim sezonie europejskim, a także dlatego, że jego argentyńscy koledzy z drużyny nie są tak dobrzy jak ci, z którymi gra co tydzień w Barcelonie.
Na szczęście mamy jeszcze czas, aby cieszyć się kilkoma kolejnymi latami Messiego, gdy pisze nowe strony w księgach rekordów.
Mozambik nie jest znany jako kolebka piłki nożnej. Jednak pod względem sportowym jeden z jego najsłynniejszych synów, Eusébio, stał się jego największym eksportem wszech czasów.
Urodzony w tym, co dziś jest Maputo, w 1942 roku, Eusébio był tak biedny jako dziecko, że musiał grać zrolowaną gazetą jako prowizoryczną piłką. Jednak był na tyle dobry, że został podpisany przez lokalny klub Sporting Clube de Lourenço Marques, a stamtąd trafił do Portugalii i Benfiki.
Od samego początku robił wrażenie dzięki swojej szybkości, zwinnym ruchom i potężnemu strzałowi, zyskał przydomek „Czarna Pantera”.
W ciągu roku od debiutu pomógł Benfice zdobyć Puchar Europy, strzelając dwie bramki w finale przeciwko Realowi Madryt. Zdobył Złotą Piłkę w 1965 roku i dwukrotnie zdobywał Złotego Buta dla najlepszego strzelca w Europie, pomagając swojej drużynie zdobyć 11 tytułów ligowych.
Na arenie międzynarodowej najbardziej zapamiętany jest z finałów Mistrzostw Świata 1966, kiedy zdobył 9 bramek podczas drogi Portugalii do półfinału, w tym cztery, gdy pokonali stratę 3 goli z Koreą Północną w ćwierćfinale.
Legenda, która zmarła w 2014 roku, jest upamiętniona pomnikiem przed stadionem Benfiki.
Cristiano Ronaldo od prawie dekady rywalizuje ze swoim wielkim rywalem, Lionelem Messim, o miano najlepszego obecnie piłkarza na świecie.
Dziewięć lat spędzonych w Realu Madryt to czas, gdy on i Messi rywalizowali o miano najlepszego w piłce krajowej i europejskiej rok po roku, a w pewnym momencie każdy z nich zdawał się zdeterminowany, by dorównać drugiemu pod względem zdobytych bramek i występów jako zawodnik meczu.
Podobnie jak Messi, pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki, Ronaldo rozpoczął karierę w Sporting Lisbon, zanim przeniósł się do Manchester United, gdzie zdobył pierwszy z pięciu medali Ligi Mistrzów. Czterokrotny zdobywca Europejskiej Złotej Piłki przeszedł następnie do Madrytu w 2009 roku za ówczesną rekordową kwotę transferu i w pełni ją zrekompensował, pomagając zdobyć dwa tytuły ligowe, Puchar Króla dwukrotnie oraz Ligę Mistrzów w czterech z ostatnich pięciu sezonów.
Podczas pobytu w Hiszpanii średnio zdobywał ponad gola na mecz i jest rekordzistą pod względem liczby bramek zdobytych w Lidze Mistrzów – 121, czyli o 15 więcej niż Messi i o 50 więcej niż kolejny na liście Raúl.
Karierę rozpoczął jako skrzydłowy, obdarzony szybkością i świetną techniką, zyskał reputację „showmana” na początku swojej drogi z powodu tendencji do wykonywania zbyt wielu trików i łatwego upadania na ziemię.
Jednak z biegiem lat wyewoluował w kompletnego napastnika, zdolnego grać na obu skrzydłach, jak również przez środek. Potrafi strzelać obiema nogami, jest potężnym główkującym zawodnikiem i potrafi wykonywać piekielnie zakręcone rzuty wolne. Zwody i podcinki nadal są obecne, ale nauczył się, kiedy je stosować, by osiągnąć maksymalny efekt. Zawsze w doskonałej kondycji fizycznej, potrafi tworzyć chwile czystej genialności – jego przewrotka dla Realu na wyjeździe z Juventusem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów 2018 była tak dobra, że zdobył owacje na stojąco od kibiców gospodarzy.
W rzeczywistości Juventus był tak pod wrażeniem jego talentów, że latem 2018 roku zapłacił 100 milionów euro za 33-latka, aby go pozyskać. Już jest najlepszym strzelcem Serie A w tym sezonie, ale został sprowadzony głównie po to, by pomóc im wygrać Ligę Mistrzów. Ich nadzieje, przynajmniej na ten sezon, wiszą na włosku w chwili pisania, po dwubramkowej porażce z Atlético Madryt w pierwszym meczu 1/8 finału.
Przewaga Ronaldo nad Messim polega na tym, że odniósł sukces na poziomie międzynarodowym, prowadząc Portugalię do triumfu na Euro 2016, chociaż został zmuszony do zejścia z boiska z powodu kontuzji już po 25 minutach finału i spędził resztę meczu jako niemal wirtualny menedżer, dopingując swoich kolegów z ławki rezerwowych.
Nie mniej wybitny sędzia niż Pelé nazwał George'a Besta „najlepszym piłkarzem na świecie”. Chudy chłopak z Irlandii Północnej z fryzurą na Beatle'a i nieśmiałym urokiem wydawał się mieć świat u swoich stóp w 1968 roku. Debiutując jako 17-latek, dwukrotnie pomógł Manchesterowi United zdobyć tytuł mistrza ligi, a następnie w 1968 roku Puchar Europy, strzelając w finale w dogrywce wspaniałą bramkę, która pomogła pokonać Benfikę.
Best miał szybkość, fantastyczne umiejętności techniczne, zdolność do strzelania obiema nogami oraz podejmowania dryblingów, które zostawiały przeciwników daleko w tyle. W 1968 roku został uhonorowany Złotą Piłką, ale potem wszystko zaczęło wymykać się spod kontroli, gdy jego chaotyczne życie prywatne, uzależnienie od hazardu i narastające problemy z alkoholem zaczęły wpływać na jego zdolność do gry w piłkę. Ostatni raz zagrał dla United w 1974 roku, po czym rozpoczął dość wędrowny okres w różnych klubach, w którym, gdy tylko miał na to ochotę i był w odpowiedniej formie, zdarzały mu się momenty geniuszu.
Niestety zmarł w wieku zaledwie 59 lat na skutek alkoholizmu, ale nawet jeśli grał tylko przez kilka krótkich lat, pozostawił po sobie wiele wspaniałych wspomnień.
Znany jako „Galopujący Major” – nieco ironicznie, ponieważ szybkość nie była jego głównym atutem – Ferenc Puskás jest uważany za jednego z największych piłkarzy wszech czasów, mimo że stracił trzy lata, które powinny być szczytem jego kariery.
Urodzony w Budapeszcie, stał się częścią lokalnej drużyny Honvéd, która zdobyła 5 tytułów mistrza ligi w latach 1948-1955 i został najlepszym strzelcem w Europie w 1948 roku. Powołany do reprezentacji narodowej, stał się częścią Potężnych Madziarów, którzy zdobyli złoty medal olimpijski w 1952 roku, zanim zwrócił na siebie uwagę szerszego świata, gdy upokorzyli Anglię na Wembley w następnym roku, co było pierwszą porażką angielskiej reprezentacji na własnym terenie. Puskás strzelił wtedy dwie bramki i powtórzył ten wyczyn rok później, gdy Anglia została rozgromiona 7–1 w rewanżu. Faworyci do wygrania Mistrzostw Świata w 1954 roku, Węgrzy dotarli do finału, ale ostatecznie przegrali z Niemcami Zachodnimi, a Puskás grał cały mecz z złamaniem.
Uwięziony na zagranicznej trasie z Honvéd, gdy wybuchła rewolucja węgierska, Puskás odmówił powrotu do Budapesztu i został ukarany dwuletnim zakazem przez UEFA. W 1958 roku, mając 31 lat, będąc otyłym i w złej formie, podpisał kontrakt z Realem Madryt i przeżył renesans kariery, pomagając klubowi zdobyć 3 Puchary Europy i 5 tytułów ligowych.
Znany ze swojej lewej nogi, słynął z wizji i zdolności dostrzegania na boisku opcji, których żaden z jego kolegów z drużyny nie mógł przewidzieć. Zawsze będzie pamiętany za finał Pucharu Europy w 1960 roku, gdzie zdobył cztery gole, a jego partner w ataku Alfrédo Di Stéfano hat-tricka, gdy Real pokonał Eintracht Frankfurt 7–3.
10. Zinedine Zidane
Zinedine Zidane potrafił dawać z siebie wszystko na największych scenach, czy to na Mistrzostwach Świata, czy w finale Ligi Mistrzów.
Urodzony w Marsylii zawodnik najpierw zasłynął grając w lokalnym klubie Cannes, zanim w 1992 roku przeniósł się do Bordeaux. Gdy nadszedł czas opuszczenia Girondins w 1996 roku, jego reputacja była tak dobra, że miał do wyboru najlepsze kluby w Europie, decydując się na dołączenie do Juventusu, z którym zdobył dwa tytuły Serie A i kilka pucharów.
Podpisał kontrakt z Realem Madryt za rekordową na świecie kwotę w 2001 roku i, mimo trudności w pierwszym sezonie w Hiszpanii, odpłacił się za wydane na niego pieniądze, zdobywając jedną z najwspanialszych bramek wszech czasów, oszałamiający volley lewą nogą, który dał Realowi ich 9th Tytuł Ligi Mistrzów, gdy pokonali Bayer Leverkusen w finale w Glasgow. Pomógł im także wygrać La Ligę w następnym sezonie, w drużynie pełnej Galácticos, w której byli tacy jak Ronaldo, Roberto Carlos i David Beckham, a także Puchar Interkontynentalny, zanim przedwcześnie zakończył karierę piłkarską w wieku 34 lat.
Na arenie międzynarodowej Zidane zagrał 108 razy dla Francji i odegrał kluczową rolę w ich sukcesie na Mistrzostwach Świata w 1998 roku, zdobywając dwie bramki głową w finale, w którym pokonali Brazylię 3–0. Odegrał też dużą rolę w doprowadzeniu ich do drugiego finału w Niemczech cztery lata później, choć stał się on sławny z powodu jego ostatnich chwil w koszulce piłkarskiej, gdy został wyrzucony za uderzenie głową Marco Materazziego po tym, jak Włoch obraził jego siostrę.
Mimo to jest serdecznie wspominany jako jeden z najlepszych piłkarzy, którzy kiedykolwiek grali w tę grę, z piękną lewą nogą i zdolnością do dyktowania tempa i przebiegu meczu z linii pomocy. Nie był bynajmniej płodnym strzelcem, ale zawsze dostarczał w ważnych meczach.
I, w przeciwieństwie do wielu wybitnych piłkarzy, osiągnął wielki sukces jako trener, prowadząc Real Madryt do trzech kolejnych tytułów Ligi Mistrzów, zanim dramatycznie zrezygnował z funkcji trenera zaledwie cztery dni po ich ostatnim triumfie w Kijowie w czerwcu zeszłego roku. W chwili pisania tego tekstu łączony jest z pracą w Chelsea.